Zasady randkowania online, czyli miłość w erze aplikacji

Felietony

Szukanie miłości czy seksu przez Internet to dziś w zasadzie norma. Jest to wygodne i zwiększa nasze możliwości poznania potencjalnego partnera czy potencjalnej partnerki. Warto jednak pamiętać o paru sprawach, dzięki którym unikniemy rozczarowań, zaoszczędzimy czas a przede wszystkim zadbamy o swoje bezpieczeństwo.

autor:
Paulina Klepacz

feministka, dziennikarka i pisarka. Redaktorka naczelna magazynu „G’rls ROOM”. Zainteresowana szczególnie tematyką kobiecej seksualności.

Obecnie do wyboru mamy masę aplikacji do randkowania. Firmy technologiczne prześcigają się w tworzeniu coraz to nowszych, wyspecjalizowanych algorytmów pozwalających nam dobrać się w parę z potencjalnie perfekcyjnym kandydatem czy kandydatką. Podobne preferencje matrymonialno-seksualne, poglądy na świat, sposoby spędzania wolnego czasu czy kulinarne upodobania – być może jest to gwarancja dopasowania bliskiego ideałowi. Choć oczywiście nic nie zastąpi nam kontaktu na żywo, weryfikującego, jak nam się rozmawia, czy jest między nami chemia. Jakie kroki zatem podjąć, by randkować online skutecznie i bezpiecznie i od wirtualnej znajomości przejść do tej w realu?

Wybierz odpowiednią aplikację

Jest ich – jak wspomnieliśmy – masa. Warto więc przetestować kilka najpopularniejszych, aby sprawdzić, która jest dla nas najbardziej przyjazna w obsłudze i jak wiele danych chcemy o sobie podać za jej pośrednictwem. Zaczynamy więc od wyboru apki i stworzenia atrakcyjnej wizytówki swojej osoby – warto dodać zdjęcia twarzy, jak i sylwetki oraz napisać kilka słów o sobie. Następnie zabieramy się za przeglądanie profili innych osób – zazwyczaj przesuwamy w lewo tych, których odrzucamy, a w prawo osoby, które nam się podobają. Ewentualnie ulubione profile oznaczamy serduszkiem lub gwiazdką. Jeśli wybrana przez nas osoba też nas polubiła, to mamy parę! Możemy zatem zacząć do siebie pisać. To, kto zaczyna pierwszy, nie ma znaczenia. Czas odrzucić płciowe konwenanse i czym prędzej nawiązać kontakt.

Wirtualne rozmowy versus realne spotkanie

Rozmowa za pośrednictwem apki już sporo nam mówi o drugiej osobie. Na tym etapie warto sprawdzić, czy mamy podobne upodobania, wspólne pasje itp., ale przede wszystkim porozmawiać też o oczekiwaniach. Jeśli szukamy miłości, dajmy o tym znać. Podobnie – jeśli chcemy niezobowiązujących przygód, by ktoś sobie nie robił w związku z nami nadziei na długotrwałą relację. Warto na rozmowę na czacie poświęcić sporo uwagi, choć niektórzy mówią, że lepiej nie przeciągać wirtualnego kontaktu w nieskończoność, bo skutkuje on zwykle idealizacją partnerki lub partnera a następnie rozczarowaniem, kiedy przyjdzie do spotkania na żywo.

Kiedy już postanowimy, że czas i pora na poznanie się w realu, to mimo wszystko lepiej zachować podstawowe warunki bezpieczeństwa – warto pogooglować naszego wybrańca czy wybrankę, czy to na pewno on, czy zdjęcia z apki odpowiadają tym z jego mediów społecznościowych. Można też poprosić o rozmowę wideo, aby mieć pewność, że spotkamy się z tą osobą, którą zobaczyliśmy na zdjęciach, że nie ma nic przed nami do ukrycia. A jeśli odkryjemy fałszywy profil czy trafimy na nieuczciwą osobę, to w imię ludzkiej solidarności, zgłaszajmy to w aplikacji – praktycznie każda ma taką opcję.

Pierwsza randka

Wróćmy do miłych rzeczy, uznajmy, że nasz kandydat czy kandydatka na randkę istnieje i zapowiada się dobrze. Co dalej? Czas wybrać miejsce spotkania – neutralne i bezpieczne. Lepiej nie zapraszać od razu do swojego mieszkania czy iść do cudzego. Randka może się tam jak najbardziej przenieść, ale na początek dobrze byłoby wypić chociaż razem kawę czy lampkę wina na przykład w swoim ulubionym barze, gdzie czujemy się pewnie, gdzie są inne osoby, do których możemy się zwrócić w razie czego o pomoc. Niektórzy wybierają na początek opcję spaceru – to też dobry pomysł, ale znowu warto postawić na takie miejsce, gdzie jest jasno, jest monitoring miejski i sporo ludzi.

Dobrą randkową praktyką, kiedy umawiamy się z kimś po raz pierwszy, jest także poinformowanie o swoich planach zaufanego przyjaciela czy przyjaciółki, której będziemy dawać znać o przebiegu spotkania, udostępnimy swoją lokalizację itp. Warto wiedzieć, że smartfony wyposażone są w funkcje szybkiego wzywania pomocy – dobrze sprawdzić taką opcję przed spotkaniem z nieznajomą osobą (czy to poznaną za pośrednictwem apki, w autobusie czy na imprezie u znajomych), by wiedzieć, jak ją uruchomić.

Jeśli zdecydujemy się na kawiarnię czy restaurację, to z pewnością taka, do której często wpadamy, da nam przewagę, bo będziemy się w niej czuć swojsko i pewnie. Z drugiej strony możemy tam spotkać znajomych, co dla niektórych podczas pierwszej randki może być krępujące. Warto jednak kierować się przede wszystkim bezpieczeństwem i swoim dobrym samopoczuciem, nie silić się na wystawny lokal, gdzie obowiązują sztywne reguły i wysokie ceny – na takie atrakcje przyjdzie czas, jeśli przypadniecie sobie do gustu. Na dobry początek znajomości lepiej wybrać miejsce ze swobodną atmosferą, gdzie będziecie mogli szczerze i swobodnie pogadać, wybadać się, wyczuć nawzajem.

O czym rozmawiać na pierwszej randce?

Pierwsze randki to ekscytacja nową znajomością, ale często też stresująca sytuacja. Jeśli trudno wam się przełamuje lody, a z nerwów tracicie wątek, to dobrym pomysłem może być przemyślenie sobie, o czym można na spotkaniu porozmawiać. Poświęćmy chwilę i zastanówmy się, o co chcielibyśmy naszego randkowicza czy naszą randkowiczkę zapytać, co warto o nim czy o niej wiedzieć. Dobrze też przemyśleć swoje oczekiwania, by przygotować się na pytania o to. Można też zrobić „rachunek sumienia” – co ostatnio oglądaliśmy, czytaliśmy, przejrzeć najświeższe wiadomości, bo to pewny grunt pod rozmowę.

Kolejna zasada – postarajmy się być sobą, nie zgrywajmy kogoś, kim nie jesteśmy. Szczerość w takich sytuacjach raczej popłaca, zwłaszcza jeśli nowa znajomość przerodzi się w coś dłuższego. Mówmy śmiało o swoich zaletach, ale i wadach. Nie chodzi o to, by kogoś odstraszyć, ale uczciwie poinformować, że się na przykład pali papierosy – żeby potem nie było niemiłego zaskoczenia.

Także rozmowa o seksie, o naszych preferencjach czy oczekiwaniach jest jak najbardziej OK. A jeszcze ważniejsze jest poruszenie takich kwestii jak konsensualny seks – czyli jasno wyrażona zgoda na seksualną aktywność wszystkich zaangażowanych w nią stron, zabezpieczanie się przed ciążą i infekcjami przenoszonymi drogą płciową, a także rozmowa o nich, upewnienie się, czy spotkaliśmy osobę, która się bada, zna stan swojego zdrowia seksualnego. Oczywiście takie rozmowy bywają trudne, nikt nas nie uczy komunikacji w tym zakresie, edukacja seksualna leży, ale warto podejmować próbę, bo to wyraz tego, że podchodzimy odpowiedzialnie do sytuacji, myślimy o swoim zdrowiu, jak i cudzym.

Kto płaci na randce?

Kiedy już przepytamy się wzdłuż i wszerz, przekonamy, czy mamy materiał do dalszych spotkań, czy raczej na jednej randce się skończy, trzeba się pożegnać i zapłacić za kawę, wino czy kolację. Kwestia pieniędzy to kolejna wciąż krępująca nas sprawa. Jak się zachować? Co wypada zrobić? W dzisiejszych czasach najuczciwiej byłoby podzielić rachunek na pół i taka propozycja powinna zostać przyjęta. Jeśli jednak ktoś nalega, że pokryje całość, to można zaproponować drinka czy deser w kolejnym lokalu – o ile mamy ochotę na kontynuowanie spotkania czy na następną randkę.

Seks na pierwszej randce?

Wróćmy do tematu seksu. Uprawiajmy go wtedy, kiedy mamy ochotę i kiedy wszystkie zaangażowane strony wyrażą na to entuzjastyczną zgodę. Proponując seks czy jakiekolwiek seksualne zachowanie, zawsze trzeba mieć z tyłu głowy, że ktoś nam może odmówić i nie musi podawać powodu. Pamiętajmy, że nie znaczy nie. Że wyrażona zgoda na początku może być cofnięta w każdej chwili. Szanujmy swoje i cudze granice.

Jeśli więc mamy ochotę na seks na pierwszej randce – zróbmy to pod wyżej wymienionymi warunkami. Nie myślmy o społecznych konwenansach, tym, że może nie wypada, że co on czy ona o mnie pomyśli. Co do seksu na pierwszej randce wahają się częściej kobiety, bo to nasza seksualność jest zwykle na cenzurowanym, to nam stawia się wymagania nie do pogodzenia – nie mamy być zbyt święte, ale zarazem nie powinnyśmy być „łatwe”. Ciężko w tej sytuacji znaleźć złoty środek. Dlatego najlepszą metodą jest kierowanie się swoją intuicją, podążanie za pożądaniem, kroczenie swoją własną ścieżką i uprawianie seksu na własnych zasadach oraz trzymanie się tego, że nikt nie ma prawa do oceny naszej seksualności.

Co dalej?

Niezależnie od tego, jak się randka zakończy, przyjdzie do nas pytanie, co dalej. Czy chcemy znajomość kontynuować? A może już w skrzynce odbiorczej czeka na nas wiadomość ze znakiem zapytania, czy będzie ciąg dalszy. Warto wsłuchać się w siebie a następnie szczerze odpowiedzieć drugiej osobie. Jeśli to nie to, jeśli nie mamy ochoty spotykać się dalej, nie zmuszajmy się, ale uczciwie i empatycznie poinformujmy o tym, zróbmy to tak, jak sami chcielibyśmy zostać potraktowani w podobnej sytuacji. Pamiętajmy też, że nie od razu da się spotkać odpowiedniego partnera czy odpowiednią partnerkę, co nie oznacza, że mamy się łatwo poddać. Próbujmy, nie zrażajmy się za szybko, tym bardziej że mamy do tego dobre narzędzia, które naprawdę ułatwiają sprawę i poszerzają nasze możliwości. Znam kilka par, które poznały się online, część z nich wzięła ślub i doczekała się dzieci. Są też zadowoleni seryjni randkowicze, jak i takie osoby, które szukając miłości, znalazły odświeżający romans. Więc niby warto wiedzieć, czego szukamy, ale też przy okazji po prostu dobrze się bawić, mieć w sobie otwartość na to, co przyniesie los, nie zapominając jednak o szanowaniu własnych granic oraz o elementarnej uczciwości i szczerości.

Artykuły powiązane

Artykuły polecane dla Ciebie