Czym jest syndrom sztokholmski - kiedy ofiara broni swojego kata
Termin syndrom sztokholmski odnosi się do specyficznej więzi powstającej pomiędzy ofiarą a jej oprawcą. Przejawia się odczuwaniem sympatii i solidarności przez ofiarę w stosunku do oprawcy. Wyjaśniamy, co powoduje syndrom sztokholmski, jakie są jego objawy i czy można go leczyć.
Spis treści:
- Syndrom sztokholmski - co to jest?
- Przyczyny syndromu sztokholmskiego
- Syndrom sztokholmski - objawy
- Syndrom sztokholmski w związku
- Syndrom sztokholmski w rodzinie
- Syndrom sztokholmski w pracy
- Syndrom sztokholmski - leczenie
- Syndrom sztokholmski - przykłady i historia terminu
Syndrom sztokholmski - co to jest?
Syndrom sztokholmski inaczej nazywanym jest patologicznym przywiązaniem, traumatyczną więzią lub paradoksalną wdzięcznością. Można się także spotkać z określeniami takimi jak – osobowość zależna, syndrom bitej kobiety, syndrom maltretowanego małżonka lub mentalność Sabo.
Syndrom ten polega na tworzeniu się specyficznej więzi pomiędzy ofiarą a jej oprawcą. Może pojawiać się w takich sytuacjach jak porwanie, uwięzienie, przebywanie w sekcie, mobbing, kazirodztwo, znęcanie się nad partnerem lub dziećmi. Sprawcą może być przestępca, ale także członek rodziny czy szef.
Syndrom ten jest skutkiem reakcji na silny stres, pojawiający się w chwili zagrożenia, i prób podejmowanych w celu wywołania współczucia u prześladowcy.
Wyjaśnienia mechanizmu tego syndromu zwykle nawiązują do nurtu psychoanalitycznego i mówią o nieświadomych mechanizmach obronnych ego, o regresji oraz identyfikacji z agresorem. Ofiara jest całkowicie zależna od oprawcy, podobnie jak dziecko od opiekuna, od którego zależy przetrwanie. Trudno więc odczuwać wobec niego negatywne uczucia. Identyfikacja z agresorem oznacza także bliskość z kimś, kto kontroluje sytuację, co sprawia, że w ten sposób buduje się poczucie bezpieczeństwa. Ofiara przywiązuje się do swojego oprawcy, obawiając się agresji ze strony napastnika, broni się okazując mu sympatię. Jest to swoisty mechanizm przetrwania.
Przyczyny syndromu sztokholmskiego
Według jednej z koncepcji każdy z nas posiada głębokie przekonanie na temat świata i tego, czy jest on urządzony sprawiedliwie czy nie. Wiara w świat sprawiedliwy powoduje, że nasze wysiłki mają sens, motywuje do przestrzegania zasad i norm etycznych, taki świat jest przewidywalny, można go kontrolować, dlatego jest odbierany jako bezpieczny. Zgodnie z tym przekonaniem staliśmy się ofiarą, ponieważ na to zasłużyliśmy, jest to dowodem na to, że jesteśmy źli. Nie ma więc sensu zmieniać tej sytuacji, ale należy się do niej dostosować, okazując sympatię agresorowi.
Eksperci mówią także o takich mechanizmach psychologicznych jak efekt huśtawki emocjonalnej, skłaniający do uległości, norma wzajemności, zgodnie z którą ludzie odczuwają wdzięczność za to, co oprawca im daje (na przykład jedzenie) i czego im nie odbiera (życie). Wymienia się także automatyczną redukcję dysonansu poznawczego za pomocą uzgodnienia emocji odczuwanych w stosunku do porywacza z zachowaniem wobec niego posłuszeństwa i okazywaniem szacunku oraz uruchomienie procesów powstających w małej grupie, którą łączy wspólne przeciwstawienie się wrogom „na zewnątrz”.
Gdy występuje zespół sztokholmski często także napastnik czy porywacz zaprzyjaźnia się z ofiara (zakładnikiem) i wówczas trudniej mu wyrządzić krzywdę. Jest to wykorzystywane w negocjacjach z porywaczami i często przyczynia się do ocalenia życia zatrzymanych.
Czynniki ryzyka w rozwoju syndromu sztokholmskiego to:
-realne zagrożenie życia
- całkowita zależność od sprawcy
- pozbawienie kontaktu ze światem zewnętrznym
- przejawianie przez sprawcę swego rodzaju uprzejmości
Jak rozpoznać syndrom sztokholmski? Objawy syndromu sztokholmskiego można określić w kilku punktach.
Syndrom sztokholmski - objawy
Jak objawia się syndrom sztokholmski? U ofiary pozostającej w toksycznej relacji ze sprawcą przemocy można zaobserwować:
- pozytywne uczucia wobec sprawcy
- niechęć co zmiany sytuacji, na przykład do ucieczki
- nieprzyznawanie się do tego, że jest się krzywdzonym
- podzielanie poglądów sprawcy
- usprawiedliwianie jego postępowania
Zastosowana przez sprawcę przemoc emocjonalna prowadzi do „prania mózgu” i utraty poczucia własnej wartości przez ofiarę. Osoba z syndromem sztokholmskim staje się wówczas bezwolnym narzędziem w rękach agresora, pozostaje pod jego pełną kontrolą i jest przekonana, że z sytuacji tej nie ma wyjścia.
Sprawca stosuje takie metody jak
- izolowanie ofiary ze środowiska, aby nie mogła uzyskać od nikogo pomocy
- podporządkowanie jej sobie poprzez wymuszanie drobnych przysług
- stosowanie na przemian kar i nagród
- obarczanie ofiary obowiązkami pod siły, a potem karanie za ich niewypełnianie
- wzbudzanie w ofierze poczucia zagrożenia
- zapewnianie jej, że sprawca jest wszechmocny
Syndrom sztokholmski w związku
Syndrom sztokholmski w miłości to sytuacja, gdy jeden z partnerów jest dominujący i okazuje przemoc wobec drugiego – fizyczną, psychiczną, emocjonalną, seksualną lub ekonomiczną, a osoba będąca ofiarą tkwi w takie relacji, chociaż mogłaby się z niej uwolnić. Powstaje wówczas toksyczny związek, w którym jedna osoba doznaje agresji ze strony partnera, ale broni swojego kata.
Sprzyja mu uzależnienie ekonomiczne jednej z osób, a także tkwiące w niej przekonania religijne i kulturowe, na przykład dotyczące nierozerwalności małżeństwa a także czynniki psychologiczne. Należą do nich – wyuczona bezradność, brak perspektyw czy dysonans podecyzyjny.
To ostatnie zjawisko polega na tym, że ofiara przemocy jest przekonana, że zbyt wiele zainwestowała w stworzenie i utrzymanie związku małżeńskiego, aby go teraz porzucić. W dodatku czuje się odpowiedzialna za daną sytuację, w związku z tym jej celem jest poprawa relacji, a może to zrobić poprzez całkowite dostosowanie się do wymagań partnera. Ponieważ jednak nie jest w stanie im sprostać, nabiera przekonania, że zasłużyła na jego gniew.
Reakcją na krzywdę może być jej zaprzeczanie a także racjonalizacja sytuacji, polegająca na wyrażaniu wiary w miłość oprawcy czy też na podejmowaniu działań mających na celu wzmocnienie kontroli nad tym, co się dzieje. Robiąc to, ofiary w związku jeszcze bardziej przywiązują się do swoich oprawców.
Syndrom sztokholmski w rodzinie
Zespół sztokholmski w rodzinie może dotyczyć kobiet i dzieci, wobec których mąż (parter) i ojciec znęca się psychicznie lub fizycznie. Osoba, której dotyczy ta sytuacja, przyjmująca rolę ofiary często posiada cechy, które ułatwiają sprawcy jej stosowanie. Są to zwykle osoby słabsze fizycznie, czyli najczęściej kobiety i dzieci, czasami w złym stanie zdrowia lub w złym stanie psychicznym. Sprawca działa w taki sposób, że uzależnia od siebie ofiarę, która nie ma do kogo się zwrócić o pomoc. Ofiara utwierdza się wtedy w przekonaniu, że sytuacja jest beznadziejna, a przetrwać ją pomoże jedynie bierna postawa polegająca na unikaniu prowokacyjnych zachowań i na przypodobaniu się oprawcy. Z tego powodu ofiary przemocy domowej często nie szukają wyjścia z zaistniałej sytuacji i niechętnie zwracają się o pomoc do odpowiednich służb.
Syndrom sztokholmski w pracy
Syndrom sztokholmski (syndrom ofiary) może także występować w miejscu pracy, gdy przełożony stosuje mobbing wobec podwładnego, który poddaje się takiemu postępowaniu i je usprawiedliwia. Często może to dotyczyć sytuacji, gdy ofiara boi się utraty pracy, gdyż obawia się, że na przykład z powodu niskich kwalifikacji czy sytuacji na rynku nie znajdzie innego zatrudnienia.
Sytuacja taka może mieć także miejsce, gdy nie ma takiego zagrożenia, a toksyczna relacja jest efektem psychicznych predyspozycji występujących zarówno po stronie oprawcy jak i ofiary. Tworzą oni między sobą swoistą więź, w ramach której przełożony ma wobec ofiary wygórowane wymagania, których ona często nie potrafi spełnić albo spełnia je, poświęcając na to swój wolny czas, wytyka jej błędy, nie docenia jej wysiłków, krytykuje wobec innych osób itd. Ofiara nie przeciwstawia się takiemu postępowaniu i stara się je racjonalizować i usprawiedliwiać. To wszystko może spowodować, że rozwinie się syndrom sztokholmski.
Syndrom sztokholmski - leczenie
Osoby, u których stwierdza się syndrom sztokholmski wymagają pomocy psychiatry i psychologa, podobnie jak ci, u których stwierdzono zespół stresu pourazowego (PTSD). Syndrom sztokholmski jest zresztą traktowany jako podkategoria PTSD.
Leczenie syndromu sztokholmskiego jest długotrwałe. Pierwszym krokiem jest zakończenie toksycznego związku lub relacji czyli oddzielenie ofiary od sprawcy. Pomóc może psychoterapia, zwłaszcza prowadzona metodą psychodynamiczną. Pozwala ona poznać przyczyny nawiązywania relacji mających cechy syndromu sztokholmskiego, które najczęściej tkwią w traumach przeżytych w dzieciństwie i przepracowanie ich. Podczas terapii ważne jest wsparcie okazywane przez rodzinę i przyjaciół.
Syndrom sztokholmski - przykłady i historia terminu
Termin „mentalność Sambo” powstał w celu wyjaśnienia przywiązania, jakie pojawiało się między niewolnikiem i jego właścicielem. Właściciel miał nad niewolnikiem nieograniczoną władzę, dlatego przekonanie, że jest on dobry i sprawiedliwy pozwalało przetrwać. Taki typ relacji spotyka się także w różnych patologicznych układach lub totalitarnych reżimach. Może także pojawić się między terrorystą i zakładnikiem.
Termin syndrom sztokholmski został stworzony przez Nilsa Bejerota, psychiatrę, który uczestniczył w negocjacjach podczas uwalniania zakładników zatrzymanych, gdy doszło do napadu rabunkowego w banku w Sztokholmie w roku 1973. Dwóch poważnie uzbrojonych napastników uwięziło jednego mężczyznę i trzy kobiety. Po 131 godzinach policji udało się odbić przetrzymywane osoby. Zakładnicy okazywali osobom ich przetrzymującym sympatię, występowali w ich obronie i zorganizowali nawet zbiórkę pieniędzy na opłacenie dla nich adwokata. Jedna z kasjerek zakochała się w porywaczu, odwiedzała go w więzieniu i podobno zaręczyła się ze swoim oprawcą.
Uczucia zakładników nie wynikały z wyjątkowo dobrego ich traktowania przez porywaczy. Było wręcz odwrotnie, gdyż byli przetrzymywani w bardzo złych warunkach sanitarnych, grożono im śmiercią, a także przygotowano dla nich pętle, które miały ich udusić, gdyby nastąpił szturm z użyciem gazu. Mimo to za wrogów uważali nie porywaczy, ale policjantów, którzy ich uwolnili.
Przykład zachowania wywołanego syndromem sztokholmskim dotyczył także ofiar doktora Mengele z czasów drugiej wojny światowej. Byli to przedstawiciele żydowskiej rodziny karłów węgierskiego pochodzenia, a ich losy opisano w reportażu „Kukiełki doktora Mengele”, opartym na wspomnieniach Perli Ovitz, jednej z ofiar. Była ona do końca życia przekonana, że cała jej rodzina zawdzięcza życie doktorowi Mengele, występowała w obronie swojego oprawcy, a gdy dotarła do niej wiadomość o jego śmierci – płakała.
Można podać także przykład Nataschy Kampusch, która przez 8 lat była więziona przez Wolfganga Priklopila w jego domu w Wiedniu. Po tym czasie udało jej się uciec (miało to miejsce 23 sierpnia 2006 roku) i napisała na ten temat książkę.
Źródła:
Czerniak A., Psychospołeczne paradoksy przemocy, Państwo i Społeczeństwo, 2014, XIV, 2, 49-64
Grygorczuk A., Dzierżanowski K., Kiluk T., Mechanizmy psychologiczne występujące w relacji ofiara–sprawca przemoc, Psychiatria, 2009, 6 (2), 61-65
Rajska-Kulik I., Przemoc wewnątrzmałżeńska – uwarunkowania pozostawania maltretowanych kobiet w krzywdzącym związku, Chowanna, 2007, 1, 11-24
Usługi dla Ciebie
Artykuły powiązane
Czym jest jesienna chandra?
Jesienna chandra i gorsze samopoczucie o tej porze roku to często sezonowe zaburzenia afektywne. Sprawdź jakie są objawy jesiennej depresji i jak poradzić sobie z chandrą. Dowiedz się jak można pomóc sobie lub bliskim nam ludziom zmagającym się sezonową obniżką nastroju, zanikiem radości i optymizmu.
Jadłowstręt psychiczny - anoreksja
Jadłowstręt psychiczny, to choroba klasyfikowana jako zaburzenie odżywiania. Zagraża nie tylko zdrowiu fizycznemu, lecz również życiu. Poznaj jej przyczyny, objawy i sposób leczenia.
Uzależnienie od kofeiny - czy rzeczywiście istnieje?
Kofeina jest substancją szeroko dostępną pod postacią nie tylko kawy, ale również herbaty, napojów energetyzujących czy czekolady. Należy do substancji psychoaktywnych, która spożywana przewlekle w dużych dawkach może skutkować uzależnieniem.
Terapia poznawczo-behawioralna
Często można się spotkać z postrzeganiem psychoterapii jako jakiegoś metafizycznego procesu. Nic bardziej mylnego. W terapii poznawczo- behawioralnej wszystkie techniki, modele teoretyczne i protokoły terapeutyczne są sprawdzone i poparte licznymi badaniami.
Fobia społeczna - czym jest?
Dziś często mamy do czynienia ze strachem, którego nasilenie jest niezwykle silne w stosunku do przeżywanej sytuacji. Ogranicza on codzienne funkcjonowanie, zaburza koncentrację uwagi i powoduje wiele uciążliwych objawów somatycznych. Dowiedz się czym jest fobia społeczna, jakie są jej objawy i w jaki sposób można ją leczyć.