Czy jesienią grozi nam kolejna fala zakażeń wirusem SARS-Cov-2?

Pandemia koronawirusa jest już z nami od kilkunastu miesięcy. W okresie przedwakacyjnym sytuację epidemiczną w kraju określano jako dobrą, kolejne etapy znoszenia restrykcji nie wpływały negatywnie na przebieg epidemii. Jednak z końcem sierpnia z dnia na dzień zaczynają pojawiać się kolejne zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Niepokojącym jest, że jego kolejny, bardzie zakaźny wariant – Delta zaczął dominować. Co więcej, wielkimi krokami zbliża się jesień, która niezaprzeczalnie sprzyja występowaniu infekcji i spadkowi ogólnej odporności ludzkiego organizmu. Ministerstwo Zdrowia na dzień 20.08.2021 r. informuje o 18 358 017 w pełni zaszczepionych dwiema dawkami Polaków. Czy ta liczba okaże się wystarczającą zaporą dla rozwijania się kolejnych zachorowań? Czy jesienią powinniśmy spodziewać się wybuchu czwartej fali epidemii? Jeśli tak, to w jaki sposób będzie się rozwijać pandemia i czy dzięki szczepieniom uda się w najbliższym czasie pokonać koronawirusa? O tym przeczytacie Państwo w poniższym artykule.

W jaki sposób będzie się rozwijać pandemia?

Patrząc na wzrastającą ilość zachorowań na COVID-19, o których każdego dnia informuje resort zdrowia możemy wnioskować, że czwarta fala koronawirusa z każdym tygodniem zbliża się nieubłaganie. Do takich wniosków można dojść także porównując ilość zakażeń z początku poprzedniej fali. Mimo że jeszcze wiosną eksperci prognozowali, że wraz z wdrożeniem intensywnych szczepień trzecia fala będzie ostatnią, to dzisiaj wiemy już, że Europa jest o krok od czwartej fali zakażeń. Powodem jest zbyt wolne tempo i zbyt mała liczba szczepień.
Mówi się, że wyższy wzrost zakażeń koronawirusem zacznie się we wrześniu kiedy Polacy wrócą z urlopów, a dzieci pójdą do szkół. Zdaniem wielu ekspertów powinniśmy się liczyć z większym przyrostem zachorowań w kolejnych tygodniach. W najczarniejszym scenariuszu Ministerstwo Zdrowia przewiduje, że w przypadku pojawienia się czwartej fali choroby dzienna liczba zakażeń w Polsce może sięgnąć nawet 10-15 tysięcy.
Kierownik Zakładu Biologii Molekularnej Wirusów w Instytucie Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego informuje, że obecnie 80 procent wszystkich wykrytych przypadków w Polsce stanowi wariant Delta. Z badań przeprowadzonych niedawno w Wielkiej Brytanii wynika, że osoby w pełni zaszczepione przeciwko COVID-19 dwiema dawkami i zarażone wariantem Delta w takim samym stopniu jak osoby niezaszczepione mogą rozprzestrzeniać wirusa w otoczeniu. Jednocześnie jest to wielokrotnie szybciej namnażający się i transmitujący wirus, co powoduje, że przebieg choroby będzie prawdopodobnie dynamiczniejszy. Mowa tu także o transmisji między ludźmi, stąd przypuszczenia specjalistów, którzy spodziewają się, że wzrost zakażeń będzie bardzo wyraźny. Specjaliści podkreślają ogromną wagę szczepień, których nadal jest jeszcze w Polsce stosunkowo mało. A jeśli będziemy się szczepić to nawet jeśli pojawi się czwarta fala, liczba ciężkich przypadków będzie niska.

Czy dzięki szczepionkom w najbliższym czasie uda się pokonać koronawirusa?

Jak informują media, świat już zastanawia się nad podawaniem trzecich dawek szczepionek przeciw COVID-19. W Izraelu podano je osobom powyżej 50 i 60 roku życia. Wyniki przeprowadzonych badań potwierdzają, że dodatkowe dawki szczepionki na COVID-19 spełniają swoją rolę, jeśli chodzi o zmniejszenie liczby zakażeń, przez co podjęto decyzję o ich podawaniu osobom chętnym już od 40 roku życia.
W Polsce na dzień 20 sierpnia 2021 r. niecała połowa (minimalnie ponad 49%) populacji zaszczepiła się co najmniej jedną dawką, spadła też jednocześnie chęć do szczepień u pozostałych osób. A to właśnie szczepienia dają nadzieję na powrót do normalności. Jednak aby wygaszenie epidemii stało się realne to, biorąc pod uwagę większą zakaźność nowego wariantu koronawirusa SARS-CoV-2, próg tak zwanej odporności zbiorowej musiałby osiągnąć poziom ok. 70 procent, co w przypadku naszego kraju oznacza, że powinno zaszczepić się ok. 27 mln osób. Wcześniejsze wygaszanie zachorowań zawdzięczaliśmy nie tylko surowym ograniczeniom kontaktów społecznych, ale też coraz liczniejszej grupie zaszczepionych osób. Niestety wciąż mamy zbyt niski poziom zaszczepienia, co w przypadku pojawienia się nowego, i jednocześnie zdecydowanie bardziej zaraźliwego wariantu wirusa może przyczynić się do gwałtownego rozwoju epidemii, w związku z czym nie uda nam się w najbliższym czasie pokonać tego ‘wroga’.
Konieczne jest ciągłe wspomaganie akcji szczepień, szerokie ich propagowanie, wzmacnianie świadomości społeczeństwa, że szczepienia stanowią najlepszą, a w przypadku COVID-19 jedyną formę profilaktyki i dzięki nim można uniknąć ciężkiego przebiegu zakażenia koronawirusem SAR-CoV-2, hospitalizacji oraz zgonów. Polski rząd zaczyna zastanawiać się nad uregulowaniem prawnym co do obowiązkowych szczepień dla niektórych grup zawodowych, np. pracowników ochrony zdrowia.
Jesteśmy bogatsi o doświadczenia zeszłego roku, mamy tym samym unikalną szansę na ich wykorzystanie w walce z pandemią.

Czy jesienią grozi nam kolejna fala choroby?

Jesień to czas wzmożonej zachorowalności na różne infekcje, w szczególności dróg oddechowych. Zmienne warunki pogodowe, zmiana stylu życia – przebywanie w większych skupiskach - szkołach, biurach, w zamkniętych pomieszczeniach, o ograniczonym napływie świeżego powietrza, stosowanie ogrzewania, które przesusza śluzówki i upośledza mechanizmy miejscowej odporności zwiększają podatność na infekcje. Z tych samych powodów zagrożenie zachorowaniem na COVID-19 w okresie jesiennym staje się coraz bardziej realne.
Jak możemy sobie pomóc? Już od pierwszych jesiennych dni dobrze jest zacząć wzmacniać swoją odporność. Pomoże w tym zarówno dbanie o codzienne, zdrowe funkcjonowanie, jak również prowadzenie higienicznego stylu życia. Mimo że nie ma takiej diety, która skutecznie uchroniłaby nas przed zachorowaniem na COVID-19 to niezaprzeczalnie odporność naszego organizmu jest uwarunkowana tym, co jemy. Zbilansowana dieta bogata w produkty spożywcze, które wzmacniają system immunologiczny pomoże zadbać o odporność, zminimalizować ryzyko zakażania wirusami oraz złagodzić ewentualny przebieg dotykających nas chorób. W okresie jesiennym warto zadbać także o odpowiednią dawkę aktywności fizycznej, a także odpowiednią ilość odpoczynku i snu.
Istnieje także wysokie prawdopodobieństwo, że ozon jest w stanie niszczyć otoczkę lipidową wirusa, przyczyniając się do jego unieszkodliwienia, dlatego warto w walce z COVID-19 mieć na uwadze ozonowanie.
Warto na bieżąco zasięgać wiedzy w jaki sposób wzmacniać organizm i jak w największym stopniu ograniczyć możliwość zachorowania na COVID-19.

Źródła:
Dzienny raport Ministerstwa Zdrowia dot. zachorowań i szczepień na COVID-19